Dwie skrzynki wypełnione pączkami, bułkami i drożdżówkami padły łupem dwóch mężczyzn, 32-letniego mieszkańca gminy Rydzyna i 38-letniego mieszkańca powiatu górowskiego. Znajomi skradli je sprzed wiejskiego sklepu. Odpowiedzą za wykroczenie.

18 lutego br. w godzinach porannych dyżurny leszczyńskiej Policji otrzymał informację o kradzieży towaru sprzed jednego ze sklepów w gminie Rydzyna. Natychmiast na miejsce został wysłany policyjny patrol. Okazało się, że w zainteresowaniu sprawców były dwie skrzynki wypełnione bułkami, drożdżówkami i pączkami. Towar zniknął sprzed sklepu, bezpośrednio po dostarczeniu go przez dostawcę. Jednak właścicielka sklepu zauważyła dwóch mężczyzn odjeżdżających z świeżym pieczywem i zapamiętała numery rejestracyjne auta. W trakcie rozmowy z policjantami otrzymała także informację, że samochód, którym mogli poruszać się sprawcy stoi w kompleksie leśnym na terenie sąsiadującego z gminą Rydzyna powiatu górowskiego.

Funkcjonariusze pojechali sprawdzić otrzymaną informację. Okazało się, że w zaparkowanym w lesie samochodzie marki opel siedzi 32-letni mieszkaniec gminy Rydzyna. Na tylnym siedzeniu pojazdu leżała pusta skrzynka i okruchy po pieczywie. Wewnątrz bagażnika znajdowała się cześć skradzionego pieczywa. Kierowca od razu przyznał się do kradzieży towaru. Policjanci ustalili też tożsamość drugiego ze sprawców, to 38-letni mieszkaniec powiatu górowskiego.

Mundurowi skierowali do sądu przeciwko obojgu mężczyznom wniosek o ukaranie za popełnione wykroczenie.

 

Monika Żymełka