Są wakacje, kierowcy przemieszczają się drogami z całymi rodzinami, a w miejscowościach częściej można spotkać biegające lub jeżdżące na rowerach dzieci. Leszczyńscy policjanci stanowczo reagują na znaczne przekroczenia prędkości i apelują o rozwagę za kierownicą i zdjęcie nogi z gazu.

Kiedy już zostają zatrzymani przez policyjny patrol tłumaczą się pośpiechem w pracy, spóźnioną wizytą, roztargnieniem lub nieznajomością ograniczeń. Niestety taki pośpiech może sporo kosztować... nawet ludzkie życie.

Trudno zrozumieć powód dla którego kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość o ponad 50km/h i to dodatkowo w terenie zabudowanym, gdzie w czasie wakacji w pobliżu dróg spacerują matki ze swoimi pociechami, dzieci biegają, jeżdżą na hulajnogach i rowerkach.

Aby zminimalizować te zachowania wprowadzono zaostrzone przepisy. Policjanci mają obowiązek zatrzymania prawa jazdy, a następnie właściwy starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu uprawnień na okres 3 miesięcy. Niestety ciągle zdarzają się piraci drogowi, którzy najprawdopodobniej nie zdają sobie sprawy, jak długa jest droga hamowania pojazdu w przypadku nagłego pojawienia się na drodze przeszkody oraz jak zachowuje się auto, kiedy nagle wciska się pedał gazu w podłogę.

Tylko w w ostatni weekend policjanci zatrzymali siedmiu kierowców, którzy w Garzynie i w Lesznie na wiadukcie Grota – Roweckiego oraz na Al. Konstytucji 3 Maja przekroczyli prędkość o ponad 50km/h. Najmłodszy z mężczyzn miał 31 lat, a najstarszy 47. Sześciu z nich kierowało samochodami, natomiast jeden motocyklem.

Wszyscy stracili prawa jazdy na okres 3 miesięcy, zostali ukarani mandatami karnymi oraz przyznano im po 10 punktów karnych.

Policja apeluje o zdjęcie nogi z gazu, trzeźwość za kierownicą, jazdę zgodną z przepisami, skupienie na drodze i wzajemne poszanowanie.

Monika Żymełka