O tym, że nie warto ukrywać się przed Policją przekonało się kilkoro mieszkańców regionu leszczyńskiego. W minionych dniach leszczyńscy policjanci zatrzymali dziewięć osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości. Praktycznie wszystkie trafiły już do zakładów karnych lub aresztów śledczych.

Zasądzone wyrokami kary pozbawienia wolności, uchylanie się od nałożonego przez sąd obowiązku pracy na cele społeczne lub zapłaty grzywny, tymczasowe aresztowania - oto przykładowe powody, dla których oskarżeni ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Chcąc uniknąć kary niejednokrotnie decydują się na wielomiesięczne unikanie Policji, ukrywają się zmieniając miejsce zamieszkania, nawet poza granicami kraju.

Niestety nie wszystkim udaje się to, prędzej czy później nadchodzi czas, że wpadają w ręce policjantów.

Tak właśnie stało się w minionych dniach. Policjanci zatrzymali aż dziewięć osób, które z różnych względów ukrywały się przed orzeczeniami sądu. Niechlubny rekordzista, 45-letni mężczyzna trafił do zakładu karnego na dwa lata, aby odbyć zaległą kary pozbawienia wolności. Natomiast 37-latek poszukiwany listem gończym za popełnienie w przeszłości przestępstw przeciwko mieniu dokonanych w recydywie, znów trafił na rok do zakładu karnego.

Oprócz policjantów prewencji i ruchu drogowego, którzy w codziennej służbie natrafiają na osoby poszukiwane, w leszczyńskim wydziale kryminalnym funkcjonuje specjalny Zespół ds. Poszukiwań Procesowych, Operacyjnych i Identyfikacji Osób. To właśnie policjanci wchodzący w skład tego zespołu zajmują się przede wszystkim „namierzaniem” osób ukrywających się przed Policją i Sądem. W tym celu współpracują także z policjantami innych krajów. Tylko w tym roku leszczyńscy policjanci zatrzymali ponad 300 osób poszukiwanych.

Monika Żymełka