Wczorajsze działania emerytowanego policjanta zapobiegły potencjalnej tragedii na drogach naszego regionu. Były funkcjonariusz, wykazując się niezwykłym refleksem, zatrzymał pijanego kierowcę, który niemal spowodował wypadek. Zatrzymany mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
- Emerytowany policjant zatrzymał pijanego kierowcę, który wypadł z drogi.
- Badanie alkomatem wykazało niemal 3 promile alkoholu w organizmie kierującego.
- 34-letni mieszkaniec powiatu wolsztyńskiego trafił do aresztu.
- Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia i inne surowe kary.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 16:00 na trasie z Brenna do Zaborówca. Emerytowany funkcjonariusz, jadąc tą trasą, zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, który nagle zjechał z drogi, uderzył w znak drogowy, a następnie wpadł do rowu. Szybka reakcja świadka pozwoliła na natychmiastowe wezwanie patrolu policji z Wijewa, który przybył na miejsce i przeprowadził badanie stanu trzeźwości kierowcy.
Kierowca, 34-letni mężczyzna, okazał się być kompletnie pijany. Został zatrzymany i przetransportowany do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na postawienie zarzutów. Odpowie nie tylko za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale również za spowodowanie zdarzenia drogowego pod wpływem alkoholu. Czyny te są penalizowane surowymi karami, w tym do trzech lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletnim zakazem prowadzenia pojazdów oraz wysoką grzywną.
Ten incydent stanowi przypomnienie o nieustającej roli, jaką pełnią funkcjonariusze policji, nawet po zakończeniu służby. Działania emerytowanego policjanta ukazują, że instynkt i przywiązanie do przestrzegania prawa nie znikają wraz z odejściem na emeryturę. Jest to dowód na to, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo współobywateli jest wartością, która pozostaje z funkcjonariuszami na zawsze.
KMP w Lesznie